niedziela, 2 lutego 2014

Zupa szpinakowo-serowa

Jako że miałam wczoraj w domu troszkę gości, to postanowiłam ich ugościć zupą, którą pierwszy raz próbowałam u Mrumru . Sama pewnie nigdy bym się nie przekonała do zrobienia zielonej papki dla emerytów (jak nazwał ją kolega nim nie spróbował :D )
Zupa jest banalna do zrobienia i szybciutka. Podaję przepis tak jak ja ją robię :)

Składniki:
  • masło
  • pęczek szczypiorku z dymką
  • opakowanie szpinaku (450g)
  • litr bulionu
  • 300 g serka topionego (ja użyłam 2 zwykłe i 1 gouda)
  • czosnek
 Na patelni rozgrzewam masło i podsmażam pokrojony szczypiorek z cebulką, dodaję szpinak, jak już się rozmrozi na patelni to dodaję czosnku i soli (chyba każdy według własnego uznania). W międzyczasie wrzucam dwie kostki rosołowe do litra gotującej się wody i po chwili dodaję tam wszystko z patelni. Gotuję jakieś 10min, miksuje wszystko blenderem, po czym wrzucam tam serek topiony i znowu miksuje. Zostawiam chwilkę na gazie robiąc w tym czasie grzanki. Grzanki robi się jeszcze prościej niż zupę, bo pokrojone kawałki bagietki wrzucam na gorącą patelnię z masłem i czosnkiem, po chwili odwracam na drugą stronę i gotowe.
A zupka wygląda potem tak:

2 komentarze:

  1. Gdybym miał oceniać po samym wyglądzie, to nie skusiłbym się na spróbowanie tej zupki. :-D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Yhm, ale pewnie byłbyś tak miły jak moi znajomi i spróbował, a potem to sami sobie dokładkę brali :D. Przyznaję, że ten kolor i konsystencja nie wyglądają apetycznie ;)

      Usuń